Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Medyczny w Lublinie. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.

  • Piotrek
    Pielęgniarstwo

    Na pierwszym roku jest najwięcej przedmiotów teoretycznych. Na każdy semestr przypada jeden przedmiot, z którego prawdopodobnie będziesz mieć poprawkę - jest to zazwyczaj anatomia, a w semestrze letnim fizjologia. Wiedza jest przekazywana w skrócony sposób, a wykładowcy często oczekują więcej niż sami przekazują. Każdy prowadzi zajęcia na swój sposób, więc na pewno znajdziesz coś, co Cię zainteresuje, ale niestety, niektórzy wykładowcy mogą być trudni do zniesienia. Ze względu na dużą liczbę studentów na roku, tworzą się mniejsze grupy, co może skutkować brakiem przepływu informacji i notatek między wszystkimi studentami, ograniczając to do wąskiego grona. Wykładowcy różnią się podejściem, ale ogólnie jest w miarę spoko.

    21-02-2024
  • Gosia
    Lekarski

    Wiedziałam, że będzie trudno i będzie dużo nauki, ale nie jest to tragedia. Nauka zabiera większość dnia, a czasami nawet część nocy, ale jestem zadowolona z efektów. Mam fajnych ludzi w grupie. Wykładowcy to mieszanka - są świetni i tacy, którzy zostawiają wiele do życzenia. Poziom nauki jest wysoki, a możliwości na uczelni są ogromne. Można już od pierwszego roku angażować się w różne sekcje, naukowe projekty, a także działać w kołach naukowych przy katedrach i zakładach. Wiadomo, że większość studentów jest ambitna i zależy im na wynikach i ocenach. Atmosfera jest dobra.

    12-02-2024
  • Kamila
    Dietetyka

    Na pierwszym roku plan zajęć uziemia studenta od samego rana do późnych godzin wieczornych. Ilość materiału jest gigantyczna. Na szczęście kolejne lata dają możliwość dopasowania sobie planu zajęć pod siebie i bardziej indywidualnie. Do dyspozycji studentów jest sporo “pomocy” naukowych - dostęp do całkiem dobrze zaopatrzonej biblioteki, czytelni, można zapisać się do kół naukowych, brać udział w warsztatach, konferencjach. Ponadto panuje bardzo fajna atmosfera, prowadzący są prostudenccy. Miasto jest dostosowana do studentów - dobrze zorganizowana komunikacja miejska, dużo barów, kawiarni, klubów. Osobiście bardzo polecam kierunek, ponieważ dają możliwość dowiedzenia się wiele o człowieku.

    08-02-2024
  • Maria
    Fizjoterapia

    Na studiach chyba najgorsza jest anatomia. Pochłania bardzo dużo czasu, a tego z kolei mamy niewiele. Na 1 roku w planie często kończy się po 20. Poziom zajęć jest dobry, merytorycznie dużo można z nich wynieść. Zaopatrzenie biblioteki też okej, aczkolwiek bywają spore braki, dlatego warto myśleć o lekturach już wcześniej. Za to atmosfera jest fantastyczna, nie brakuje okazji do integracji, mimo, że naprawdę tego czasu brakuje. Życie w Lublinie jest całkiem przystępne cenowo, ceny za wynajem mieszkań są naprawdę dobre. A samo miasto jest niezwykle urocze, wiele miejsc do odwiedzenia, a także imprezowania.

    24-01-2024
  • Kuba
    Fizjoterapia

    Na fizjoterapii jest dużo teorii, która w praktyce jest zupełnie zbędna w przyszłej pracy. Praktyczne zajęcia kuleją, co też może być wynikiem słabej kadry wykładowców i praktyków. Sam poziom zajęć bardzo zależy od prowadzącego i jego podejścia do przedmiotu oraz studentów. Niemniej jednak atmosfera jest całkiem fajna, mieszkanie w akademiku akceptowalne. Moim zdaniem sam kierunek byłby super gdyby nie rażące braki w kadrze. A jak już się pojawiają praktycy to zwyczajnie jest ich za mało, jak na taką liczbę studentów i nauka jest po prostu nieefektywna.

    28-11-2023
  • Monika
    Dietetyka

    Zdecydowanie materiału do nauki jest więcej niż w szkole średniej, ale moim zdaniem sesja jest o wiele prostsza od samej matury. To, co może początkowo zniechęcać to obowiązkowa obecność na wszystkich zajęciach. Fakt faktem można mieć jedną nieobecność na semestr, ale musi być ona usprawiedliwiona zwolnieniem od lekarza specjalisty. To, co ważne to trzeba być przygotowanym na zakres tematyczny zajęć, jaki pojawia się np. na medycynie. Jest sporo anatomii, fizjologii, czy biochemii. Dużym plusem jest atmosfera na uczelni, studenci się wzajemnie wspierają na moim roku, nie ma między nami rywalizacji.

    31-10-2023
  • Janek
    Lekarski

    początek studiów, mam na myśli pierwsze dwa lata są bardzo ciężkie. Anatomia pana Bochenka do wkucia na pamięć i nie będzie tu taryfy ulgowej. Nie wkujecie nie zdacie, proste. Anatomia to oczywiście nie jedyna kobyła na której możecie się wyłożyć. Czekają na was takie rzeczy jak fizjologia czy histologia. Jeśli myślicie, że dalej już z górki to się mylicie. Dalej czeka na Was biofizyka, chemia czy biochemia. Także jak widzicie łatwo nie będzie i trzeba się nastawić na ostre zakuwanie. Z drugiej strony ja to rozumiem, lekarz powinien jednak coś wiedzieć, bo to jakaś w miarę odpowiedzialna praca w końcu. Kadra wykładowców jest dość dobra. Z moich doświadczeń przyjemniejsi byli Ci młodsi asystenci, mniej zmanierowani, ale to pewnie nie ma reguły.

    16-02-2022
  • Urszula
    Lekarski

    Na pierwszym roku nauki jest mega dużo, jak się nie przyłożycie to bez trudu możecie wylecieć. W porównaniu do liceum to nauki jest dużo więcej. My i tak mieliśmy szczeście przez to zdalne nauczanie w czasie pandemii, bo zdawalnośc podobno była dużo wyższa niż w poprzednich latach. Główną kosą pierwszego roku jest ANATOMIA. Zapamiętajcie sobie ten przedmiot. Z drugiej strony co to za lekarz który nie zna się na anatomii, ale łacińskie nazwy to już jazda bez trzymanki. Kadra jest w porządku. Baza edukacyjna też bez zarzutu. Dość nowoczesne budynki, świetnie wyposażona biblioteka. Koła naukowe podobno działają bardzo prężnie, ale jak wiadomo pandemia trochę utrudnia pewne działania. Atmosfera miedzy studentami niezła, ale tu znowu lock downy trochę utrudniają życie. Ja osobiście spokojnie mogę polecić Wam tą uczelnie.

    23-04-2021
  • lelek
    Lekarski

    Ogólnie nauki multum, na wstępie masz "wejściówkę"na każdych zajęciach, więc codziennie po zajęciach zakuwasz. Najgorzej wspominam histologię, pani nie dość, że nie tłumaczyła, to jeszcze olewała studentów. Można było zaliczyć uważaną za najcięższą biofizykę, u docenta M. a tu polegniesz, bo baba się umawia i nie przychodzi. Za to atmosfera wśród studentów super, miasto do życia całkiem ok. budynki uczelni wokół siebie praktycznie

    25-06-2019
  • Kamila
    Lekarski

    Powiem tak, za moich czasów A było to 8 lat temu było całkiem spoko, jedni wykładowcy wymagający inni nie. Ja robiłam studia zaoczne także u nas ćwiczeń jako tako nie bylo. Ale uczelnia jak najbardziej może byc Promotor moj też był normalny, na każde zapytanie mailowo odpowiadała. Kontaktu nie mieliśmy dosyć częstego twarzą w twarz bo odległość trochę daleką, ale telefonicznie i mailowo jak najbardziej Dosyć szybko oceniała pracę magisterską na każdym etapie, wskazówki do pracy... Ogólnie to jestem bardzo zadowolona :D bardzo prostudencka uczelnia, chociaż było trochę zamieszania z wprowadzonym trybem modułowym, ale dało się przeżyć :D

    27-02-2019
  • Daria
    Lekarski

    Hejka, No ogólnie nie żałuje, że poszedłam do Lublina, fajnie tu jest! szczerze to nie wiem czy jestem w stanie wyczerpująco napisać o studiach na tej uczelni, bo drugi rok obecnie idzie trochę innym programem niż teraz pierwszy czy kolejne lata, które przyjdą ... Ale mogę powiedzieć że mi się fajnie studiuje Miasto też jest przyjazne do studiowania Nie ma daleko między budynkami także wszystko nawet na nogach można No może oprócz psychiatrii, ale to jeden przedmiot :D

    25-02-2019
  • Mateusz
    Lekarski

    Uczelnia ma w większości nową infrastrukturę, sporo budynków ma kilka lat, lub jest niedawno wyremontowanych, a w tym roku ma otwierać się budynek Centrum Symulacji Medycznych, które są u nas naprawdę fajnie rozwinięte. Jeśli chodzi o wykładowców i prowadzących, to wśród moich asystentów trafiłem na naprawdę ok ludzi, niesprawiających żadnych problemów :D Największym minusem są jednak moduły, które niestety nie są do końca dobrze zrobione i nie da się tego ukryć. Z drugiej jednak strony na pozostałych uczelniach, które je wprowadziły z tego co wiem nie jest dużo lepiej. Dodatkowo jest to pomysł ministerstwa, więc inne uniwersytety będą powoli ten system wdrażać, podczas gdy my jako jedni z pierwszych będziemy mieć jakieś doświadczenie :) Dodam jeszcze, że z uwagi na to, że jesteśmy pierwszym rocznikiem władze uczelni spotykają się z nami co jakiś czas w ich sprawie i zbierają nasze opinie, lub wątpliwości. Co prawda dla nas wiele się już nie zmieni, ale rozmawiając myślimy właśnie o młodszych rocznikach, które może ominą największe wady modułów...

    05-11-2018