Znajdź uczelnię dostosowaną do twoich potrzeb

Akademiki szykują się do startu

Akademiki szykują się do startu



Coraz krótsze dni i chłodniejsze wieczory to znak, że lato nieuchronnie kończy się także dla studentów. Pierwszoroczniaki, po najdłuższych wakacjach w życiu, z ekscytacją wyczekują rozpoczęcia roku akademickiego. Wielu z nich integruje się na tzw. „dniach zerowych”, czy wyjazdach integracyjnych. Ale dni do 1-szego października odliczają także zarządcy akademików; także tych prywatnych, których w Polsce otwiera się coraz więcej.

Pokoje dla studenta

Jednym z nowych obiektów tego typu we Wrocławiu jest Akademik LAS przy ul. Prusa 9 we Wrocławiu, kilka kroków od Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Do pieczołowicie odnowionej kamienicy dobudowano dodatkowe dwie kondygnacje, które zostały zagospodarowane na mikroapartamenty jedno i dwuosobowe, w tym też dla par. Na pierwszych dwóch, ponad czterometrowych piętrach wybudowano pokoje z łóżkami na antresoli. Każdy z mikroapartamentów ma indywidualną łazienkę i jest starannie wykończony, nowocześnie umeblowany i wyposażony w podstawowe sprzęty – w tym lodówkę, mikrofalówkę, czajnik elektryczny oraz płytę indukcyjną, które teraz, kilka dni przed otwarciem roznoszone są po piętrach, by czekać na przyjazd studentów. Sprzęty tego typu to w prywatnych akademikach już standard, choć zdarza się, że pobierane są za nie opłaty. „My dodatkowo dostarczamy do pokojów sprzęty, o których można zapomnieć, choć bardzo się przydają, jak deska do krojenia, podstawka pod garnek, czy wieszaki na ubrania. Dbamy o niespodzianki czekające na mieszkańców w dzień przyjazdu. Potrzeby studenta są dla nas bardzo ważne, a szczególnie w pierwszych dniach, gdy wszystko: miasto, akademik, uczelnia i towarzystwo jest nowe, staramy się wyjść im naprzeciw – tłumaczy Kinga Trybusz, zarządzająca Living and Studying. W szafach znajduje się podwójny zestaw naczyń i sztućców dla każdego mieszkańca, który ma ułatwić zagospodarowanie się w pierwszych dniach. Zamówiona pościel i ręczniki, czekają na łóżkach. Ciężko porównać ten standard do uczelnianych domów studenckich.

Jak mieszka się w prywatnym Akademiku?

Czym jest więc prywatny akademik? Pokoje standardem przypominają nowoczesną kawalerkę na wynajem, ale dodatkowym atutem z pewnością jest obsługa. Możliwość zapytania o radę lub pomoc recepcji zapewnia poczucie bezpieczeństwa w nerwowe pierwsze dni w nowym miejscu. Rozmowa z kompetentnymi, niewiele starszymi od studentów pracownikami akademika także po ludzku dodaje otuchy w gorszy dzień lub w trakcie sesji. Dużo przyjemniej wchodzi się do pokojów czekających na przyjęcie studentów: na biurku czekają instrukcję, mapa miasta oraz upominki. – Największą korzyścią jest zdecydowanie towarzystwo. Bezpośrednie sąsiedztwo innych studentów jest gwarancją nawiązania wielu znajomości. W windzie, w korytarzu albo w częściach wspólnych na co dzień spotyka się rówieśników z różnych zakątków świata, a to nie tylko umożliwia dobrą zabawę, ale też ubogaca wewnętrznie, otwiera na innych – dodaje Kinga Trybusz. Dla mieszkańców organizowane są wspólne wydarzenia oraz imprezy. Ponieważ obiekty tego typu to inwestycje prywatne i nie są dofinansowywane ze środków publicznych, czynsz za pokoje jest porównywalny z ceną za wynajem małego mieszkania (w Lesie za miejsce w mikroapartamencie dwuosobowym płaci się od 925 zł miesięcznie), ale poza funkcjami mieszkaniowymi – indywidualną łazienką, aneksem kuchennym, miejscem do spania i nauki, daje możliwość doświadczeń, na które nie ma się szans, mieszkając w bloku.

Wolne miejsca dla studentów

Wrzesień to dość późna pora na szukanie pokoju. Większość studentów, rezerwuje sobie miejsca już na początku wakacji, by beztrosko spędzić lato i teraz martwić się już tylko pakowaniem. Akademik przy Prusa 9 czeka jeszcze na udostępnienie ostatniego piętra, a którym wykańczane są pokoje jednoosobowe i te czekają na spóźnionych studentów.


Data publikacji: 25.09.2019