Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Akademia Muzyczna (AMUZ) im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Jak nie śpiewasz, to ćwiczysz emisję głosu, jak nie ćwiczysz to analizujesz utwory albo biegasz na próby. Wokalistyka to totalne zaangażowanie, głos trzeba pielęgnować jak instrument. AMUZ we Wrocławiu ma serio fajne warunki, sale akustyczne, pianina wszędzie, a kadra to często praktykujący artyści. Najlepsze są momenty, kiedy śpiewasz z akompaniamentem na dużej scenie - ciary. Czasem bywa stres, bo konkursy i przesłuchania robią swoje, ale klimat na uczelni jest bardzo wspierający
Akademia muzyczna jest bardzo specyficzną uczelnią i może się okazać, że skończą ją dwie różne osoby i będą miały 2 ekstremalnie różne opinie. Specyfika tych studiów polega na tym, że wybieracie sobie jakiś instrument i będzie starali się wiedzę na jego temat zgłębić ile się da. To nie jest właściwie porównywanie dwóch uczelni, ale dwóch wykładowców. Na ten przykład weżmy taki saksofon. We Wrocławiu gry na saksofonie uczy Pan Ryszard Żołędziewski a w Poznaniu Pani Magdalena Jakubska Szymiec. Właściwie wybór miedzy tymi osobami będzie dla Ciebie najważniejszy. Chyba, że któraś z uczelni zdecydowanie bardziej Ci odpowiada pod wzgędem lokalizacji.
Jestem absolwentem Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu. Studiuje w Akademii na wydziale instrumentalnym. Jestem bardzo zadowolony że tutaj studiuję. Myślę, że warto żebyście wiedzieli że uczelnia to jedna sprawa a co i u kogo studiujecie to druga sprawa. Mogę być dwie osoby które wybrały zupełnie inne instrumenty i mają kontakt z innymi wykładowcami. Druga sprawa to ludzie mają też różne temperamenty, jedna osoba będzie super zadowolona ze swojego wykładowcy mentora inna będzie zawiedziona. No cóż nie z każdym złapiecie chemie. Myślę, że warto skorzystać z czegoś takiego jak dzień otwarty, albo nawet pójść o krok dalej i przyjść na uczelnię, aby pogadać ze studentami którzy wybrali konkretny instrument. Ten ostatni pomysł w sumie wydaje mi się najbardziej sensowny.
Są tu ludzie od których się możecie sporo nauczyć i mam do nich bardzo duży szacunek. Odnoszę jednak wrażenie, że niektórzy wykładowcy są trochę za bardzo chimeryczni, ale na swoim zawodzie się znają. Na pewno wszyscy z nich mieli dużą pasję kiedyś, a teraz jest różnie. Sa tacy którym tej pasji jeszcze sporo zostało a są tacy którym się po prostu trochę niechce i najlepiej obchodzić się z nim jak z jajkiem. Wrocław z koleji jest rewelacyjny i w moim odczuciu nic mu nie brakuje w stosunku do Krakowa. Miasto z miedzynarodową atmosferą. (studiuję instrumentalistykę ale nie ma jej w formularzu)