01-211 Warszawa
Ul. Kasprzaka 2/8
(22) 886 50 12, (22) 886 50 13,
(22) 886 50 14, (22) 886 50 15
Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Lingwistyczna Szkoła Wyższa (LSW) w Warszawie. Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Dzień dobry, nie chcę, żeby moja opinia miała zbyt duży wpływ na Państwa decyzję, to za duża odpowiedzialność :) Niestety kadra wykładowcza trochę "kuleje", ale podobno wszystko się powoli zmienia na lepiej. A poziom hmm bardzo dużo zależy od motywacji studenta. Nie wiem jak jest na innych kierunkach, ale grupa niemiecka nie jest liczna i nie mamy podziału na grupy a czasem myślę, że to przyniosłoby dobry efekt. W mojej grupie są osoby, które kilka albo kilkanaście lat spędziły w Niemczech, chodziły tam do szkoły, więc wiadomo, że poziom mają wysoki, różniący się od tych, którzy zaczynają. Ale wszystko jest do nadrobienia. Ja jeszcze studiuję, więc trudno mi powiedzieć czy dyplom tej uczelni otworzy mi jakieś drzwi do kariery :)
Jestem na anglistyce. Mogę polecić LSW, choć to prywatna uczelnia to dużo wymagają i wiedzą nie ustępuję od koleżanek z Uniwersytetu czy innych szkół państwowych. Mamy dużo zajęć, które stawiają na czynne użycie języka, nie tylko suchą teorię. Jedynie tylko co mogliby poprawić komunikacja on line ze studentami, bo czasami trzeba bardzo długo czekać na odpowiedzi ;-) Ale pod kątem nauczania jak najbardziej polecam.
czesc :) uczelnia jest spoko, luzno i bez utrudniania studentom zycia a przy tym profesjonalnie wykladowcy bardzo mili,sporo mlodych wiec polecam ogolnie. jeśli chodzi o mnie to mogę Ci polecić LSW, ja jestem teraz na drugim roku specjalizacji tłumaczeniowej i jestem bardzo zadowolona. Wykładowy jak wszędzie jedni fajni inni nie ale z przewagą tych fajnych :D zajecia też dosyć ciekawe na pierwszym roku fonetyka z panem Biedrzyckim była mega fajna. Ogólnie dużym plusem jest to, że nie ma takich zapychających przedmiotów tak jak na zwykłych filologiach tylko skupiamy się bardziej na praktyce. Dużo rozmawiamy,robimy tłumaczenia dziewczyny na specjalizacji nauczycielskiej też sobie chwalą przedmioty pedagogiczne.Także ja polecam a przedmioty takie jak wszedzie na filologii,najbardziej lubie PNJ bo latwe PNJ to konwersacje,sprawnosci zintegrowane,pisanie ze stylistyka i gramatyka
Studiuję na LSW i jestem zadowolony. co do filologii angielskiej to nawet spoko na 1 i 2 roku, jest sporo nauki i można sie troche nauczyć. Mi sie podobaly zajecia z fonetyki i warsztatów tłumaczeniowych i gramatyki opisowej, reszta moim zdaniem troche nudna ale wiadomo, że każdy bedzie miał swój ulubiony i mniej ulubiony przedmiot. Co do zaliczeń to na prawdę trzeba sie postarać żeby czegoś nie zdać
Powiem tak: organizacja jest słaba, dziekanat nigdy nic nie wie. Wykładowcy raczej w porządku, duzo praktyków... choć jest kilku wykładwców niekompetentnych, ale to chyba wszędzie jest tak. Tutaj i nauczysz się i zdasz bez większych problemów, wszystko zalezy od podejścia. Prawie wszystko da się załatwić kilkoma podaniami I to jest zdecydowanie na plus. Polecam raczej :)
Cześć wszystkim. Anglistyke to serdecznie polecam . Sama tam jestem i nie żałuję- fajni lektorzy, niektórzy wybitnie... co prawda nie jest to UW, ale też jest co robić...Nie że za kasę to sobie siedzę i nic nie robię. Wykładowcy przyjaźni studentom. Z drugiego języka też lektorzy z UW więc poziom jest na prawdę ok. PNJA to naprawdę [raktyczna nauka angielskiego. Dużo poznałam słownictwa. Jestem na zaocznym, więc nie wiem ile mają zajęć studenci dzienni, ale u nas plan nie jest jakoś strasznie przeładowany. mamy trochę luzu na zjazdach, a nie że od rana do nocy,. To ważne zwłaszcza dla dojeżdzających z daleka. Dojazd też całkiem spoko blisko Dworca Zachodniego, więc nie ma tragedii. Budynek też w jako takim stanie. Jedynie oragnizacyjnie średnio. Mogłoby byc lepiej z komunikacją. Czasem coś odwołaja i nie dadzą znać. W dziekanacie też różnie, co prwada ja nie trafiłam na jakies straszne Panie, ale były czasem obsuwy.
Powiem tak: organizacja jest słaba, dziekanat nigdy nic nie wie... O tym kiedy będzie sesja wiedzieliśmy na tydzień przed .... Wykładowcy są naprawdę w porządku....są super!!! choć jest kilku niekompetentnych... ale to wszędzie tak Mozna zdawać bez większych problemów .... mozna się również duzo nauczyć Prawie wszystko da się załatwić kilkoma podaniami I to jest zdecydowanie na plus Polecam !!!!!!!!!! :)
wykładowcy są okej,serio bardzo mili i można uzyskać pomoc od nich . Pan od fonetyki i Pani od gramatyki z którymi mam zajęcia są najlepsi. Jeśli chodzi o przedmioty to tylko Logika jest strasznie trudna i pisałam poprawkę bo za pierwszym razem nie zdałam. A tak to jesli interesujesz się angielskim i ogarniasz go to z resztą sobie poradzisz Także jeśli chodzi o wykładowców i przedmioty to jest bardzo dobrze, jestem zadowolona. A pozostałe kwestie zostawiam bez komentarza
Dopiero się pół toku uczę ale mogę się wypowiedzieć jakoś. Ale na start powiem tyle. Nie ma nad czym się zastanawiać warto się na niej uczyć. Studiuje mi się ogólnie świetnie, studiowałem na UW i LSW jest bezporównania. Niebo a ziemia, tutaj uczysz się w moim przypadku angielskiego rzeczywiście. Jasne są przedmioty jak logika, czy jezykoznastwo ale w większości uczą tego angielskiego. Również plan jest przyjemny przez kilka tygodni 1 semestru chodziłem tylko przez 2 dni na stacjonarnych studiach.
Powiem tak..... studiuje mi się dobrze aczkolwiek jak w każdej uczelni są profesorowie fajni i mniej fajni. Mam 3 takich nauczycieli których nie lubię. Od pisania i stylistyki ponieważ to młoda nauczycielka i jest niesympatyczna jak dla mnie, pani od gramatyki ponieważ jest z Rosji i ma angielski że ciężko ją zrozumieć i wszystkie zadania trzeba tłumaczyć dlaczego tak zrobiłam a nie inaczej. I jeszcze jedna osoba to są konwersacje taki przedmiot i my mamy z gościem i minus jest taki że czuję się jak w liceum bo na lekcji przeważnie gadają 2 lub 3 osoby tylko a reszta się nie udziela bo nie rozumie a on nie tłumaczy. I druga sprawa to że robimy jakieś zadania ze słuchania. A powinniśmy dużo gadać. I to jest trochę minus. Poza tym wszystko mi się bardzo podoba, reszta nauczycieli są ok, nie jest za trudno.. da się do wszystkiego nauczyć:) organizacja też spoko:D A z ulubionych wykładowców to mam pana od fonetyki który jest wyluzowany ale wymagający i można się dużo nauczyć.
Wydział Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska (IS) Politechniki Warszawskiej
Warszawa
Hej wszystkim, no to tak: ja jestem narazie na pierwszym roku filologii angielskiej i uczelnia jest bardzo w porządku. Przez pierwszy semestr mieliśmy bardzo mało zajęć ok. 3 max 4 dni w tygodniu. Niektóre przedmioty sa bardziej wymagające, inne mniej, ale ogólnie nie przemęczamy sie tu porównując to ze studiami publicznymi. Na początku roku pisaliśmy test i on nas podzielił na grupy według poziomu Wykładowcy sa bardzo sympatyczni i da sie z nimi dogadać Na większość zajęć trzeba chodzić, ale sa tez takie na których nikt nie sprawdza obecności Niektóre przedmioty kończą egzaminy w sesji, a na innych mamy poprostu systematycznie kolokwia
Uczelnia mi się bardzo podoba... co do filologii angielskiej to nawet spoko na 1 i 2 roku, jest sporo nauki i można sie troche nauczyć. Mi sie podobaly zajecia z fonetyki i warsztatów tłumaczeniowych i gramatyki opisowej, reszta moim zdaniem troche nudna ale wiadomo, że każdy bedzie miał swój ulubiony i mniej ulubiony przedmiot :D Bardzo dużo zalezy także od grupy... od osób na roku:)
Studiuję na I roku filologię angielską na LSW. Szkołę polecam. Wykładowcy są w porządku z odpowiednią wiedzą. Ogólnie normalna uczelnia gdzie nie ma się do czego przyczepić. Mam porównanie z innymi uczelniami z Warszawy i ta jest najlepsza z tych które znam.
Witam, ze studiów jestem ogólnie zadowolony. Zajęcia dosyć ciekawe - małe grupy, w większości prowadzone w formie ćwiczeń, warsztatów. Więc jeżeli idzie się aby czegoś się nauczyć, to myślę, że warto. Wykładowcy wykładają również na takich uczelniach jak np. UW.
Szczerze polecam specjalizację tłumaczeniową. Wykładowcy bardzo zaangażowani i zawsze pomocni, indywidualnie podchodzą do studenta. Trochę gorzej z organizacją na uczelni, z przekazywaniem informacji itd.