Studiuję Analizę Danych na wydz. zarządzania i jestem bardzo zawiedziony. Dokończę studia, ponieważ poświęciłem na nie już sporo czasu, jednak zdecydowanie odradzam ten kierunek na CC. Wiele sytuacji jest wręcz kuriozalnych, kilka przykładów: - prowadzący zajęcia w języku polskim, który nie mówi dobrze po polsku (autentyk - dziekanat nie reaguje na zwracaną w tym temacie uwagę); - prowadzący zajęcia w czasie pandemii (zdalnie) opowiada przez 10 minut i kończy zajęcia, wysyłając literaturę z lat 90 do samodzielnego przerobienia; - prowadzący ćwiczenia nie wykonuje ze studentami żadnych ćwiczeń, mimo licznych próśb.

Bardzo polecam tę uczelnie ze względu na to, że można według własnych potrzeb dobierać przedmioty, wykładowcy są zazwyczaj praktykami dzięki czemu można się wiele dowiedzieć. Komunikacja na poziomie uczelnia-student również jest bardzo dobra, ze względu na to, że uczelnia informuje mailowo dosłownie o wszystkim. Lepszej lokalizacji nie można było trafić. Studiuję zaocznie nowe media i jestem zadowolona z tego kierunku.

Studiuję w Collegium Civitas już 3 rok, więc zdążyłem wyrobić sobie już pewną opinię na temat tej uczelni... Moim skromnym zdaniem studia w CC niezmiennie pozostają na wysokim poziomie. Do prowadzenia zajęć związanych z poszczególnymi specjalizacjami zapraszane są osoby z branży, a same zajęcia mają bardzo praktyczny charakter. Większość przedmiotów miała elementy konwersatorium, co (jak mi się wydaje) pomagało wyciągnąć jeszcze więcej wiedzy z zajęć.

Jeśli chcesz pracować w mediach to Collegium Civitas idealne miejsce dla Ciebie. Wykładowcy są praktykami i ludźmi na co dzień zajmującymi się mediami. Przykłady to Żakowski, Kurkiewicz, Piasecki czy Woś. Jeśli będziesz aktywny to wykładowcy chętnie pomogą Ci znaleźć staż. Studia świetnie uczą warsztatu dziennikarskiego – praktyka, a nie nudne wykłady. Wykładowcy są wymagający, ale to duży plus. Wielu absolwentów pracuje na co dzień w mediach. Pomimo tego, że nie pracuje jako dziennikarz to zajęcia z takimi wykładowcami pozwoliły mi dobrze rozwinąć kompetencje miękkie pożądane na rynku pracy. Uczelnia ma dużo świetnych fakultetów. Jeden tak mi się spodobał, że dzisiaj pracuje w branży związanej z tematem zajęć. Uczelnia pomogła mi znaleźć staż w Polskiej Agencji Prasowej dzięki, któremu zobaczyłem jak branża wygląda od środka. Biuro Karier działa całkiem dobrze. Jeśli chcesz pracować w mediach i jesteś gotowy na dużo praktyki to te studia są zdecydowanie dla Ciebie. Media to taka branża gdzie trudno się przebić i trzeba dać bardzo dużo od siebie.

O Collegium Civitas mam bardzo pozytywną opinię. Jest to jedna z czterech szkół wyższych na których miałam możliwość studiować i którą zdecydowanie (obok UW) byłabym skłonna polecić. Myślę, że stosunek do nauki (szczególny nacisk na zdobywanie praktycznych umiejętności, konieczność publicznych wystąpień tym samym konfrontacji myśli, wykładowcy oczekujący przedstawiania indywidualnych wniosków i przemyśleń, a nie-jak bywa-bezmyślnego cytowania źródeł) zdecydowanie wyróżnia Collegium na tle innych placówek. Ponadto zaskakująco indywidualne i życzliwe podejście do studentów sprawia naprawdę szczególną atmosferę uczelni. Reasumując, poziom nauczania uznałabym za raczej wysoki (to kwestia indywidualnego podejścia, na pewno znaleźliby się tacy absolwenci, których studia nie wzbogaciły szczególnie, jak wszędzie :) ), jakość zajęć również oceniłabym wysoko (w przeciwieństwie do tych prowadzonych na Uczelni Łazarskiego gdzie spędzone trzy lata mogłabym wyciąć z kalendarza), wykwalifikowana, kompetentna kadra wykładowców (dla mnie, studentki stosunków międzynarodowych dużym atutem był dobór prowadzących często byłych ambasadorów lub osób wciąż blisko związanych z działalnością w tym zakresie) a w kwestii organizacji nie mam większych zastrzeżeń jeśli nie liczyć lawinowo spływających maili promocyjnych/ogłoszeniowych i może nie do końca prężnie działającej grupy zrzeszającej i integrującej studentów)

Cześć...Ja jestem na zarządzaniu w Collegium Civitas. I odczucia mam mieszane...Ja tez jestem na zaocznych i jest ok... jest kilku wykładowców którzy nie potrafią po prostu tłumaczyć.... a są to kluczowe przedmioty.. I trzeba to robić samemu w domu tak naprawdę, ale jak powiedział jeden mądry wykładowca - studia są w domu a nie na uczelni :)) więc moze to i na lepiej Ale ja przyszłam w marcu i miałam trudniej bo oni mieli podstawy zrobione w 1 semestrze..może dlatego jest mi trochę trudniej niż innym, ale pomalutku ogarniam :)

Cześć wszystkim:) studiuję na Collegium Civitas na magisterce stosunki międzynarodowe, a specjalizacja Komunikacja zintegrowana. Nie jest trudno się uczyć, da się wszystko ogarnąć! Na ogół jestem bardzo zadowolona, profesorzy są też super, dużo praktyków, oczywiście są niektóre przedmioty nudne, ale to tylko parę. Czasami są problemy z dziekanatem ale to wszędzie tak

W sumie uczelnia jest dobra, studiować nie jest ciężko, przynajmniej na Stosunkach Międzynarodowych, wykładowcy zawsze pomogą studentom i są otwarci na jakiekolwiek pytania. uczelnia też wspiera pomysły studentów. O samorządzie nic nie powiem, dlatego że nie uczestniczę, ale na święta oni organizują poczastunki I konkursy :D Polecam tą uczelnię, jakbym miała jeszcze raz wybierać to wybrałabym Collegium Civitas

ja akurat jestem z tych zaocznych. Są plusy i minusy tej uczelni. Zacznę może od pozytywów. Przede wszystkim lokalizacja. Tzn, mamy 45 na długą przerwę, bądź jeśli ktoś ma się okienko to wiadomo jest co robić, bo wszędzie mnóstwo wszelakich knajpek. Złote obok, więc szybkie zakupy? Czemu nie. Kolejna sprawa, to wykładowcy. Generalnie masz swój główny kierunek, ale np. ze specjalizacją. Jak wiadomo, każdy patrzy na specjalizację i na tym poletku Collegium Civitas zapewnia naprawdę ekspertów. Tzn, osoby z rynku! Czyli nie smętnych profesorów, którzy powiedzą swoje, a Ty masz kilka rozwiązań a) śpisz b) oglądasz ulubiony serial na telefonie c) przeglądasz facebooka z nadzieją, że te się to zaraz skończy. W przedmiotach ze specjalizacji, raczej jeśli jesteś wkręcony w jakiś temat, to Cię to nie czeka. Masz ludzi z rynku, czyli praktyków. W moim odczuciu tutaj fajnie to zorganizowali. Zresztą moi koledzy z pracy wykładają na CC, więc tutaj mam przykład. Collegium Civitas również aktywnie zaprasza na różnego rodzaju szkolenia, więc to jest na pewno atut. W życiu studenckim, czyli jakieś imprezy niestety wam nie pomogę. Po prostu nie mam na to czasu. Ze spamerskich maili i zaproszeń na facebooku wiem, że się coś dzieje. Studenci chętnie się też wymieniają dostępami do plików, czyli np. jeśli jakimś cudem ktoś ma egzamin z ubiegłego semestru to bez problemu da się coś takiego od kogoś zdobyć. Jeśli kogoś interesuję erasmus, to jest możliwość wyjazdu. Tylko przygotuj się pewnie na sporo papierkowej roboty. Za dobre wyniki studenci są nagradzani stypendium. Ale to raczej nic zakasującego. Jeśli chodzi o warunki to jest to zawsze 10% czesnego za przedmiot. Czyli w zależności jakie kto ma warunki (bo są różne promocje typu np. dla osób, któryś z członków z rodziny studiuje) ale średnio to ok. +/- 300 zł za przedmiot. Czyli nie tak źle, jak np. na UW na pewnym kierunku 1200 zł :). Jeśli chodzi o negatywy. To z pewnością będzie Cie frustrowały absurdalne procedury. Czyli np. podania o zwolnienie lekarskie na uczelni. Narzucenie zaocznym 150h praktyk. Ale chyba najbardziej opcja wyboru fakultetów. Irytował mnie na 1 roku też fakt, że dowalili mi sporo przedmiotów z głównego kierunku, a bardzo mało ze specjalizacji - czyli czegoś dlaczego wybrałem te studia. Ale z czasem to się normuję i jest w miarę ok. Generalnie jestem zadowolony, gdybym miał wybierać ponownie. To bym znowu się zdecydował, bo poznałem tutaj m.in. super ludzi :)

Dobra uczelnia. Lubię ja. Zajęcia ciekawe i dobrze prowadzone... Czasem trafi się jakiś profesor z którym ciężko się dogadać.. ale jak wszędzie. Organizacja zajęć na dziennikarstwie była doskonała. Natomiast teraz na Stosunkach Międzynarodowych jest spory chaos.