Studia Łódź Kierunek Zarządzanie - 12 uczelni

Jestem absolwentką SAN na studiach licencjackich, magisterskich oraz podyplomowych.
Jestem zadowolona z wyboru uczelni i gdybym miała wybierać jeszcze raz, pewnie wybrałabym tak samo.
Bardzo fajną opcją są studia podyplomowe, na których można zdobyć dodatkowa wiedzę i umiejętności z różnych dziedzin. Ja wybrałam coaching oraz zarządzanie kapitałem ludzkim i jestem bardzo zadowolona. Sympatyczne panie Profesor, prowadzące zajęcia, posiadające ogromna wiedzę, która w ciekawy sposób przekazują. Dodatkowym atutem jest to, że można je realizować jednocześnie np. ze studiami magisterskimi, bo obsługa studiów podyplomowych zadbała, aby nie kolidowały one z innymi zajęciami. Bardzo sympatyczna Pani Kaleta zawsze pomocna. Dzięki niej studenci wiedzą o wszystkich sprawach na bieżąco, a w razie pytań odpowiedź jest natychmiastowa.
Ogólnie polecam SAN oraz zachęcam do korzystania z oferty studiów podyplomowych :)

W Społecznej Akademii Nauk w Łodzi ukończyłam właśnie studia podyplomowe. Wysoko oceniam profesjonalne podejście wykładowców oraz poziom merytoryczny wykładów. Studia te dały mi możliwość poszerzenia wiedzy i podniesienia swoich kwalifikacji. Serdeczna i zawsze pomocna na każdym etapie Pani Wiktoria z Działu Studiów Podyplomowych – SAN w Łodzi. Polecam serdecznie :)

Cześć wszystkim :) Jestem na 3 roku zarządzania, obrona zbliża mi się wielkimi krokami i cały czas czuje oddech promotora na plecach.. Całe studia przykładałam się do nauki i zdawałam z wyróżnieniem, a gdy przychodzi do obrony to cała się trzęsę – tak się chciałam pożalić. Ale zostawię tu też swoje przemyślenia – UŁ to dobra uczelnia, mili wykładowcy, oczywiście zdarzają się wyjątki jak wszędzie. Z dziekanatem o dziwo można się dogadać, stypendia są wypłacane zawsze na czas, trzeba się uczyć, wymagania są spore, ale do przeżycia. Tak w skrócie, możecie przyjść i się przekonać. Jeśli uda mi się obronić chce zostać na II stopień :)

Dostanie się tutaj to nie jest żadne mega wielkie osiągnięcie, na pierwszym roku było ponad 300 studentów. natomiast utrzymanie to już co innego. Po pierwszej sesji zostało już ok 200, i z każdym rokiem ba nawet semestrem liczba ich malała. Do końca pierwszy studiów dotarła 1/3. Nie było tak, że wszyscy odpadli, bo olali sprawę albo nic nie kumali, ale np pracowali i po prostu nie dali rady tyle ogarnąć albo po prostu źle dobrali sobie kierunek i się tu męczyli. Dla mnie było w porządku, więc zostałem do końca.

Polecam,wykladowcy współpracują a nie nakazują, prowokują do twórczego myślenia. Miejsce również bardzo dobrze zorganizowane,w dziekanacie można było rozwiązać wszystkie sprawy. Szkole polecilam innym słuchaczom. Również wystawiali pozytywne oceny.

tak naprawdę to hmm zależy na kogo się trafi większość jest okej ale mam kilku wykładowców którzy są hmm ciężcy ;). Jeśli chodzi o mój konkretny wydział to zauważyłam że jest kilka ogólnych (bezsensownych) przedmiotów ... ale to wiadomo, zależy komu co się podoba.. mam znajomych dla których to są najlepsze przedmioty z roku...jasne że na do niektórych nauczycieli musisz siedzieć w domu i szukać w necie jak coś zrobić...
Co do ulubionego przedmiotu jak na ten moment zarządzanie kryzysem ;)
Ale tak jak mówię zależy na kogo się trafi moja grupa podobno miała 6 w totka bo dostaliśmy najlepszych i najbardziej wyrozumiałych prowadzących ;)
A jeśli myślicie o politechnice to nie polecam z własnej autopsji ;)

W tracie studiów moja opinia pewnie była by zupełnie inna, ale patrząc z perspektywy czasu jestem bardzo zadowolony. Kiedyś nie odpowiadał mi nadmiar zajęć i dużo materiału na zaliczenia, teraz się cieszę, bo bardzo dobrze przygotowało mnie to do pracy w zawodzie. Wykładowcy są bardzo wymagający, ale teraz wiem, że to plus, a nie minus.