Gorąco zachęcamy do podzielenia się swoją opinią na temat uczelni Uniwersytet Gdański (UG). Z pewnością będzie ona bardzo pomocna dla Waszych młodszych kolegów rozpoczynających studia wyższe.
Same studia nie są bardzo ciężkie i można łatwo poradzić sobie z przedmiotami. Pierwsze 3 lata nauki to jednak wiele nieprzydatnych przedmiotów i ogólnie teoria. Dopiero później pojawiają się przedmioty typowe dla konkretnej specjalizacji. Na plus zasługuje możliwość zdobycia większości materiałów w formie PDF. Uczelnia dodatkowo tworzy wiele możliwości rozwoju poprzez uczestnictwo w różnorodnych kołach naukowych. W kwestii wykładowców można spotkać bardzo różnych. Trafiają się zarówno profesorowie, którzy są pomocni, jak i typowi służbiści.
Pierwszy rok studiów to głównie zajęcia teoretyczne i wprowadzenie do dalszej edukacji. Na drugim roku przede wszystkim różne rodzaje chemii. Trzeci rok to natomiast mieszanka bardzo różnych przedmiotów. Samej nauki jest sporo i wielu wykładowców jest wymagających. Na minus zasługuje biblioteka, w której często brakuje książek dla studentów. Na plus natomiast wiele zajęć dodatkowych. W kwestii atmosfery na uczelni jest bardzo pozytywna. Raczej każdy mógł się zintegrować i wspólnie wyskoczyć na imprezę. Wykładowcy również w większości przypadków pozwalają na dogadanie się, jeżeli chodzi o termin zaliczenia czy nieobecność na zajęciach.
Obecnie jestem studentem III roku Geografii w trybie stacjonarnym. Zawsze marzyłem o studiowaniu na tym uniwersytecie, lecz bardzo się zawiodłem. Poziom niski, wykładowcy nie są zaangażowani w prowadzenie zajęć. Przez te dwa lata, gdyby nie moja samodzielna nauka nie zdobyłbym żadnej, nowej wiedzy. Można wybrać dowolny język obcy, lecz zalecany jest język angielski na jednym poziomie dla wszystkich. Ciągłe problemy z organizacją. Chciałem poszerzyć swoje kompetencje i uczęszczałem na zajęcia ze specjalizacji pedagogicznej. Był to mój bardzo zły wybór. Ogólnie nie polecam tego kierunku.
Na uczelni jestem w zależności od semestru 3 lub 4 dni w tygodniu. Najdłużej zajęcia jak miałem to do godziny 16. Sporo osób jest w stanie godzin studia z dodatkową pracą. Nie wszystkie wykłady są obowiązkowe, a wykładowcy przesyłają prezentacje elektronicznie. Czuję się tutaj nieporównywalnie lepiej niż w liceum, większy jest szacunek wykładowcy do studenta niż to miało miejsce w liceum, a i nauki mam wrażenie, że jest sporo mniej. Wykładowcy są nastawieni prostudencko, bardziej im zależy abyś zaliczył niż żeby Cię uwalić. Jeżeli widzą, że włorzyłeś jakąś pracę w przygotowanie się do egzaminu to możesz liczyć na przychylne podejście. Jeśli jednak liczysz, że na samym farcie będziesz leciał, to może być słabo. Podsumowując całkiem dobrze mi się tu studiuje.
Na Uniwersytecie Gdańskim studiuję filologię angielską. To dosyć wszechstronny kierunek, na którym nie tylko szlifujemy sam język, ale również historię czy kulturę krajów anglojęzycznych. Błędnym jest wybieranie filologii w celu nauki języka – już na starcie studiów trzeba mieć opanowany język na dosyć wysokim poziomie. W trakcie nauki zdobywa się bowiem bardziej zaawansowaną wiedzę. Ja osobiście jestem na specjalizacji tłumaczeniowej, nie jestem zainteresowana praca nauczyciela. I po filologii niekoniecznie jesteśmy skazani wyłącznie na nauczanie angielskiego. Obecnie sporo jest zawodów i możliwości zarabiania pieniędzy bez konieczności uczenia innych. Biegła znajomość języka przydaje się w wielu branżach, co sprawia, że absolwenci filologii nie mają problemów z pracą. Studia na UG są także fajne pod względem organizacji, dobrej kadry, wielu aktywności poza wykładami. Polecam każdemu, kto zastanawia się nad wyborem uczelni.
Na wydziale prawa i administracji poziom nauczania jest naprawdę wysoki, a profesorowie bardzo kompetentni. Więc skąd taka niska opinia? Dziekanat. Kompetencji zero Ambicji zero Kultury zero Podejście do pracy jak i zaangażowanie również zerowe. Podobnie jak reszta administracji tej uczelni nastawiona tylko na robienie pieniędzy. Uczelnia ta wydaje mi się że przez ludzi tam zasiadających zatraciła dawno sens jaki powinien temu przyświecać.
Studiowałem biotechnologię na Uniwersytecie Gdańskim. Od początku byłem nastawiony, że nie będzie łatwo i faktycznie, studia należą do dosyć trudnych. Pierwszy rok pełen był nie tylko wykładów, ale również laboratoriów, pracy pod mikroskopami. Na drugim roku najwięcej było chemii, z którą nawet najlepsi mieli sporo problemów. Na trzecim roku natomiast był już pełen zestaw przedmiotów specjalizacyjnych, ale też takich, które czasem nie wiadomo, jak trafiły do programu nauczania. Najwięcej nauki było na pierwszym roku, chociaż później też nie było szansy, żeby bez przygotowania zdać nawet zwykłą wejściówkę na zajęciach. To, czego mi brakowało, to konferencje, szkolenia czy warsztaty, które są kandydatom obiecywane, ale później się okazuje, że jest ich jak na lekarstwo. Jak ktoś chciał, mógł dołączyć do któregoś z kół naukowych, których jest sporo. Można brać udział w fajnych doświadczeniach i projektach, co nieco uzupełnia wiedzę zdobywaną na zajęciach. Jeśli chodzi o wykładowców, większość była naprawdę w porządku. Nie było problemów co do nieobecności czy popraw niezaliczonego materiału. Ogólnie studia oceniam jako fajny czas, sporo się nauczyłem i mogę z czystym sumieniem polecić biotechnologię na UG osobom, które zastanawiają się nad tym kierunkiem.
Studiuję na Uniwersytecie Gdańskim ekonomię i międzynarodowe stosunki gospodarcze. Na oba kierunki dostać się można dosyć bezproblemowo, ale studia wcale proste nie są. Ponad połowa roku odpada już podczas pierwszej sesji, bo ludzie się po prostu nie uczą lub nie mają podstawowej wiedzy ze szkoły średniej. Bardzo polecam międzynarodowe stosunki gospodarcze, bo mają fajne specjalności, pozwalają na rozwijanie się w konkretnym kierunku, sporo jest zajęć praktycznych, warsztatów, można też korzystać z dodatkowych kursów i szkoleń. Wydaje mi się, że to także perspektywiczny kierunek, jeśli chodzi o późniejszą pracę – z tego, co mówią wykładowcy, absolwenci raczej nie mają problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Sami wykładowcy są w porządku, większość naprawdę świetnie prowadzi zajęcia. Zdarzają się też wykładowcy, którzy potrafią mocno zaleźć za skórę, ale pewnie na każdym kierunku i na każdej uczelni zdarzają się takie osoby. Ogólnie uczelnię polecam pod każdym względem.
Heja ! Studiuje na kierunku Informatyka i ekonometria na specjalizacji aplikacje informatyczne w biznesie. Kierunek mi się podoba jest perspektywiczny, jeśli chodzi przedmioty to trochę niepotrzebnych zapychaczy. Przedmioty generalnie do najłatwiejszych nie należa i uczyć się trzeba. Nie zauważyłem, że by na egzaminach ludzi jakoś szczególnie gnębili. Plusem sa ludzie u mnie w grupie,sa bardzo pomocni jak czegoś nie ogarniasz to znajdą się tacy którzy chetnie pomogą. Wykładowcy w większości są ok., wiedzą o czym mówią. Jestem zadowolony z wyboru kierunku, a na uczelnie też jakoś szczególnie nie narzekam.
Sama tu studiuję oraz mam wielu znajomych na filologiach i lingwistyce stosowanej. Zależy, co komu pasuje. Ja akurat nastawiam się na ostrą naukę i przyzwyczaiłam się do wykładowców, którzy w dużej mierze koszą na zajęciach. Duży nacisk na pisanie i literaturę. Mówienie na spoko poziomie, ale nie jakimś wybitnym spodziewałam się większego nacisku na ten element. Co do obsługi studenta to wiadomo jak jest na molochu ;-) Panie mają ważniejsze rzeczy doroboty niż obsiuga studentów.
Jeżeli chodzi o Uniwersytet Gdański, to nie było jakiegoś wow, ale też nie najgorzej. Kadra bardzo często nie jest przychylna studentom, nie chcą pójść na rękę w żadnej sytuacji. Oczywiście istnieją wyjątki, ludzie z pasją, którym zależy nie tylko na tym, żeby student kuł dniami i nocami, ale też żeby coś z tej nauki wywnioskował. Bardzo często tez są problemy z portalem studenta, co jakiś czas są braki i trzeba sprawę wyjaśniać. U mnie dużo nadrobiła ekipa ode mnie z roku, super ludzie i zawsze będę ich miło wspominać.
Hejka;) Na pierwszym stopniu było super (studiuję na wydziale ekonomicznym). Nowi ludzie, wykładowcy mili, przedmioty nawet ciekawe. Dużo fajnych PDW do wyboru, wykłady międzywydziałowe, wyjścia do różnych przedsiębiorstw w ramach zajęć, wielu znanych gości na wykładach. Niestet drugi stopień to dla mnie istna męczarnia. Być może to jest kwestią wypalenia się we mnie chęci dalszej nauki, być może to wina UG. Przedmioty są mniej ciekawe, nudzą mnie. Uważam, iż uczą nas nie tego co jest nam potrzebne, ale to też kwestja planów na przyszłość, mi osobiście te przydmioty się nie przydadzą. Oczywiście między nimi istnieją przedmioty, których warto się uczyć, ale są to nieliczne jednostki. Zobaczymy co będzie na 3 stopniu, mam nadzieje że będzie lepiej
Hej wszystkim! Studiuję mi się całkiem nieźle. Specyfiką tej uczelni są semestralne przedmioty, żeby był czas na specjalizacje (główne i dodatkowe) od drugiego semestru 4 roku. Myślę, że to niezły pomysł bo będę uczyć się tego co mnie interesuje dość szczegółowo, a nie męczyć się rok z czymś co zupełnie mi nie podchodzi. Dużo też zależy od ludzi, ja niespecjalnie przepadam za ludźmi z mojego rocznika :))
Moim zdaniem na Uniwersytecie Gdańskim można się dowiedzieć bardzo wielu ciekawych rzeczy i same studia oceniam na plus, bo nauczyły mnie co nieco. Niestety jeśli chodzi o informatykę, to nie zawsze są to najnowsze technologie. Co prawda jest wielu wykładowców od których można się dowiedzieć naprawdę bardzo ciekawych i przydatnych rzeczy, ale trafiają się czarne owce, gdzie tak naprawdę chodzi się za karę. Mimo wszystko myślę że jest więcej plusów niż minusów studiowania na UG :)
Zacząłem naukę na UG w tym roku i jak narazie mam generalnie pozytywna opinie Nauczyciele, wykładowcy uczą dobrze. Oczywiscie są pojedyncze wyjątki ale to wszędzie tak będzie Jestem z Holandii i mam porównanie pomiędzy brytyjska szkoła a UG i szczerze zadowolony jestem Angielski który był moim głównym językiem w Holandii jest na wysokim poziomie na uczelni Jedynie negatywnym aspektem jaki mi przychodzi do głowy to dziekanat trochę słabo zorganizowany ale poza tym bardzo w porzadku
Hej, no jak narazie jestem tu prawie miesiąc, więc nie jestem w stanie powiedzieć zbyt dużo. Wszystko na pewno zależy od kierunku jaki chcesz studiować. Ogólnie mam wrażenie, że wykładowcy są w porządku, nie robią żadnych zbędnych problemów jak narazie. Ja jestem na bioinformatyce, międzywydziałowy kierunek, więc mam zajęcia na różnych wydziałach. Wydział biologii i chemii jest według mnie nowoczesny i super zorganizowany, trochę inaczej na wydziale matematyki, fizyki i informatyki bo to jednak starszy budynek, ale jakoś za dwa lata skończony zostanie nowy budynek instytutu informatyki. Kampus wygląda też super, biblioteka jak z amerykańskich filmów, która jestem zauroczony ale muszę jeszcze ogarnąć jak działa dokładnie. Nie wiem co jeszcze mogę napisać. Co do tego jak mi się studiuje to mam wrażenie że spodziewałem się czegoś innego, wybierając ten kierunek nie myślałem że od razu wprowadza nam matme, ktorej nie jestem w stanie pojąć z wykładów. Ale to raczej opinia odnośnie kierunku A nie całej uczelni. Ogólnie to polecam!!
Cześć wszystkim, studiuje tylko nie cały miesiąc, ale puki co jest naprawdę spoko:) wykładowcy są naprawdę fajni, no ale chyba to zależy od kierunku. Ja studiuje na kierunku kryminologia i naprawdę nie żałuję, że dostałam się do tej uczelni. Jestem z Wilna i wielu osób mówiła, że mogę mieć problemy z komunikacją, ale tak naprawdę ja rozumiem wykładowców i oni mnie. A także pani z dziekanatu jest zawsze chętna pomóc w każdej pilnej sprawie, więc naprawdę to jest dobra uczelnia do podjęcia studii:)
Studia na Uniwersytecie Gdańskim wspominam dobrze. Panowała tam przyjemna atmosfera, nie czuło się stresu czy presji, a sami prowadzący również byli w porządku. Poziom nauczania był dosyć wysoki, chociaż przyznam szczerze, że nie tak wysoki jak na Uniwersytecie Warszawskim, na którym obecnie studiuję. Jedynym zarzutem jest to, że moim zdaniem mieliśmy za mało zajęć praktycznych i takich z wykorzystaniem różnych programów i technik komputerowych. Jeśli natomiast chodzi o perspektywy znalezienia pracy, to z doświadczenia wiem, że niełatwo jest jakąś znaleźć. Gospodarka przestrzenna na uniwersytecie ukierunkowuje raczej na pracę urzędnika. W pracowniach projektowych czy firmach zajmujących się bardziej technicznymi aspektami gospodarki przestrzennej niestety chętniej przyjmują osoby z tytułem inżyniera, a jeszcze chętniej architektów.
Kierunek, który ukończyłam daje szerokie spektrum. Ja jak i osoby mi znane nie miały większych problemów ze znalezieniem pracy po studiach. Oczywiście w temacie studiowania większość podejmowała różnego rodzaju inicjatywy. Sam Uniwersytet daje wiele możliwości w edukacji. Większość kadry dydaktycznej jest przychylna.
całkowita zgoda, Prawo na UG to totalna pomyłka...