Znajdź uczelnię dostosowaną do twoich potrzeb

Budowa największego radioteleskopu w Europie

Budowa największego radioteleskopu w Europie



Uniwersytet Zielonogórski został członkiem konsorcjum, które zajmie się budową największego radioteleskopu w Europie.

Głównym jego zadaniem będzie utworzenie Narodowego Centrum Radioastronomii i Inżynierii Kosmicznej, które zajmie się pozyskiwaniem środków, projektowaniem, budową i użytkowaniem tego największego urządzenia polskiej nauki. W imieniu naszej uczelni umowę podpisał prof. Janusz Gil, Prorektor ds. Nauki i Współpracy z Zagranicą.Poza Uniwersytetem Zielonogórskim do tej naukowej korporacji przystąpiło jeszcze osiem uczelni i instytutów: Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Politechnika Gdańska, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Techniczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy, Centrum Superkomputerowo-Sieciowe działające przy Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu oraz trzy warszawskie instytucje: Wojskowa Akademia Techniczna, Centrum Badań Kosmicznych PAN i Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN. Dyrektorem konsorcjum został prof. Andrzej Kus z Centrum Astronomii UMK.Radioteleskop ma zostać wybudowany w Borach Tucholskich. Według specjalistów jest to najbardziej optymalne miejsce w naszym kraju do budowy tego niezwykle czułego i precyzyjnego urządzenia, które powinno znajdować się w miejscu jak najbardziej oddalonym od różnego rodzaju nadajników czy innych urządzeń radiowych. Poza tym plan zagospodarowania przestrzennego powinien gwarantować, że w przyszłości, w okolicy nie zostanie wybudowany np. zakład przemysłowy.Koszt utworzenia całego ośrodka ma wynieść ok. 350-400 mln zł. Pieniądze mają pochodzić przede wszystkim ze środków unijnych. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, radioteleskop rozpocznie pracę za cztery, pięć lat.Radioteleskop zostanie dołączony do sieci już pracujących radioteleskopów, które już realizują ważne zadania dla światowej nauki.Jak mówi prof. J. Gil: Będzie to szansa dla naszych naukowców, aby zmierzyli się z jednym z największych wyzwań współczesnej fizyki, którym jest bezpośrednia detekcja fal grawitacyjnych – czyli odpowiedzi na pytanie: czy Einstein miał rację. Wg jego Ogólnej Teorii Względności zaburzenia grawitacyjne nie rozchodzą się natychmiast, jak twierdził Newton, ale w postaci fal grawitacyjnych. Fizycy są przekonani o ich istnieniu, a za dostarczenie pośredniego dowodu została przyznana w 1993 r. nagroda Nobla w dziedzinie fizyki. Dokonało tego dwóch amerykańskich uczonych, analizując perturbacje w zachowaniu się pewnego pulsara. Warto wspomnieć, że za samo odkrycie pulsarów też została przyznana nagroda Nobla w dziedzinie fizyki (1974). Jedną z metod bezpośredniego wykrycia fal grawitacyjnych jest precyzyjne monitorowanie grupy pulsarów, celem stwierdzenia zaburzenia ich pulsowania na skutek przejścia fali grawitacyjnej. Inaczej mówiąc pulsary są najtańszym, naturalnym detektorem fal grawitacyjnych ofiarowanym nam przez przyrodę. Jednym z głównych zadań badawczych przyszłego polskiego radioteleskopu będzie właśnie próba detekcji fal grawitacyjnych, w kooperacji z innymi dużymi radioteleskopami europejskimi. Przy odrobinie szczęścia urządzenie to może się przysłużyć do trzeciej nagrody Nobla przyznanej za badania pulsarów.Utworzenie Narodowego Centrum Radioastronomii i Inżynierii Kosmicznej zbiega się z przystąpieniem Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej (13 września 2012 r.). Celem przyświecającym autorom tego projektu jest włączenie się do budowy w Polsce nowoczesnego przemysłu kosmicznego, który ma ogromne perspektywy rozwoju i wpływu na wszystkie dziedziny naszego życia.

Data publikacji: 15.11.2012