Znajdź uczelnię dostosowaną do twoich potrzeb

Znacznie łagodniej oceniamy oszustów, dzięki którym zyskujemy

Znacznie łagodniej oceniamy oszustów, dzięki którym zyskujemy



Jak pokazują badania sopockich naukowców ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej nasz stosunek względem osoby łamiącej normy lub prawo może ulegać zmianie w momencie, gdy zyskujemy na tym bezprawnym czy niemoralnym zachowaniu. Dzieje się tak dlatego, że zwyczajnie darzymy takie osoby większą sympatią, co w konsekwencji prowadzi do przymykania oczu na ich nieetyczne praktyki.

Badania dowodzą, że ocena zachowania innej osoby może się diametralnie zmienić w zależności od interesu oceniającego. Sprawdzili to Konrad Bocian i prof. Bogdan Wojciszke, psychologowie ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie, którzy w trzech eksperymentach przebadali łącznie 220 osób. Badacze przekonali się, że zaangażowanie własnego interesu w znaczący sposób wpływa na sposób wydawania przez nas sądów moralnych.Niezależne eksperymenty wykazały jednoznacznie, że w momencie gdy oceniamy nieuczciwe zachowanie danej osoby jednocześnie na tym zyskując, nasz osąd moralny względem tej osoby staje się znacznie łagodniejszy, a nawet całkowicie pozytywny. Dzieje się tak, ponieważ zaangażowanie interesu własnego w sposób automatyczny i niekontrolowany zniekształca dokonywane przez nas oceny moralne, czego w momencie wydawania sądów nie jesteśmy do końca świadomi. Jak działa ten mechanizm? – Gdy dana osoba oszukuje, ale my na tym zachowaniu zyskujemy mimowolnie zaczynamy tę osobę lubić, ponieważ działa na naszą korzyść. Lubienie z kolei prowadzi do złagodzenia ocen moralnych, mimo że zachowanie jest nieuczciwe. Innymi słowy, mówimy, że człowiek zachował się uczciwie, gdy tak naprawdę dopuścił się oszustwa – mówi Konrad Bocian, jeden z autorów badań.Czy skala nazbyt pobłażliwego oceniania nieuczciwych osób może się nasilić? Zdecydowanie tak. Jak twierdzą naukowcy dzieje się tak wtedy, gdy sympatia wobec danej osoby zostanie w jakiś sposób wzmocniona poprzez, np. zasugerowanie osobom badanym, że partner, którego zachowanie mają ocenić, wyraża się na ich temat w samych superlatywach, twierdząc na przykład, że są ambitni, inteligentni i sympatyczni. Wydawane wtedy sądy stają się często do tego stopnia zniekształcone, że osoby oceniające zupełnie przestają rozpoznawać nieuczciwe zachowania, twierdząc, że są całkowicie moralne. Z kolei zupełnie inaczej sytuacja prezentuje się, gdy interes oceniającego nie jest zaangażowany w nieuczciwe zachowanie lub gdy wcześniej zasugeruje się badanym, że partner, którego będą oceniać myśli lub wyraża się o nich niepochlebnie, np. jako o osobach mało atrakcyjnych i ambitnych, co blokuje powstanie sympatii wobec tej osoby. Jak dowodzą badania, oceny moralne w takich przypadkach są obiektywne, ponieważ nie ulegają zniekształceniu. Analiza wyników badania pokazała ponadto, że na oceny moralne innych osób w ogóle nie wpływa nasz nastrój. – Można założyć, że zyskiwanie na nieuczciwości innych może prowadzić do polepszenia nastroju, a to z kolei do pobłażliwych ocen, jednak ku naszemu zdziwieniu okazało się, że to nieprawda. We wszystkich badaniach uczestnicy, zarówno zaangażowani, jak i obiektywnie oceniający na koniec eksperymentu mieli gorszy nastrój niż na początku, co było wynikiem obserwowania niemoralnego zachowania – mówi Konrad Bocian.Dodatkowo naukowcy zapytali uczestników badania, w jaki sposób oceniliby osobę, która łamiąc prawo, działa na korzyść ich interesów. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami wszyscy potępili takie zachowanie, jednak oceny te stały w sprzeczności do sądów osób, które rzeczywiście znalazły się w takiej sytuacji. Jak komentuje prof. Bogdan Wojciszke z przeprowadzonych badań płynie bardzo istotny wniosek. – Oznacza to, że nie tylko nie jesteśmy świadomi, jak zaangażowanie interesu zniekształca oceny moralne, ale także nie potrafimy przewidzieć, jak zachowamy się w takiej sytuacji. Łatwo jest potępiać niemoralne zachowanie, gdy w grę nie wchodzą emocje, wywołane na przykład prawdziwymi pieniędzmi. Co innego, gdy zostaniemy postawieni przed realną szansą ich zdobycia – podsumowuje prof. Wojciszke.Badanie nad oceną niemoralnych zachowań zostało przeprowadzone w ramach pracy doktorskiej Konrada Bociana dzięki grantowi pochodzącemu z programu „Mistrz” Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej przyznanemu prof. Bogdanowi Wojciszke. Wyniki badania zostały opublikowane w amerykańskim czasopiśmie naukowym Personality and Social Psychology Bulletin w 2014 roku.

Data publikacji: 28.07.2014