Znajdź uczelnię dostosowaną do twoich potrzeb

Internauci wybrali słowo roku!

Internauci wybrali słowo roku!



W piątek, 9 stycznia 2015 roku, zakończyło się głosowanie na słowo roku. Według internautów najpopularniejszym wyrazem ostatnich 12 miesięcy okazał się rzeczownik… „separatysta”. Kapituła plebiscytu „Słowo roku” zadecydowała z kolei, że najważniejszym, czyli najczęściej używanym, słowem zdecydowanie jest „kilometrówka”, która w 2014 r. wyjątkowo często pojawiała się w dyskursach publicznych.

Do 9 stycznia 2015 r. internauci mogli oddawać swoje głowy na słowo roku. Według nich najważniejszym wyrazem minionych dwunastu miesięcy jest bez wątpienia „separatysta”, który uzyskał niemalże połowę wszystkich głosów. Na dwóch kolejnych miejscach znalazły się natomiast „kilometrówka” i „aneksja”. Po ogłoszeniu wyników głosowania profesor Jerzy Bartmiński napisał kilka słów komentarza: „Wybór „separatysty” na słowo roku 2014 [w plebiscycie internautów] mnie osobiście nie zaskakuje. „Separatysta” i „separatyzm” – stały się już wcześnie znakami naszego czasu, „czasu politycznego”. (…) „separatyści” od dawna stoją u wrót Europy, a widmo „separatyzmu” krąży po Europie, zagraża procesowi integracji na poziomie państw europejskich (choć paradoksalnie może nie od razu całej Unii Europejskiej, która dowartościowuje autonomiczne regiony!). Bo mamy nie tylko prorosyjski „separatyzm” Doniecka i Ługańska na Ukrainie, grożący jej integralności, mamy podobne ruchy na zachodzie Europy: Szkotów i Walijczyków w Wielkiej Brytanii, Basków i Katalończyków w Hiszpanii, Bretończyków we Francji, Flamandów w Belgii. „Separatyzm” to separowanie się, oddzielanie, wyodrębnianie z większej całości – państwa czy narodu. Słowo ma konotacje raczej negatywne, bo sam proces separacji jest bolesny, jak widać na przykładzie Ukrainy nawet dramatyczny, krwawy (…)”. Zgoła inaczej niż internauci głosowali językoznawcy z różnych ośrodków akademickich, zasiadający w kapitule plebiscytu „Słowo roku”. Kapituła ta, w składzie:- Jerzy Bartmiński (Uniwesytet Marii Curie-Skłodowskiej),- Jerzy Bralczyk (Uniwersytet Warszawski),- Andrzej Markowski (Uniwersytet Warszawski),- Walery Pisarek (Uniwersytet Jana Pawła II),- Renata Przybylska (Uniwersytet Jagielloński),- Halina Zgółkowa (Uniwersytet Adama Mickiewicza)na podstawie danych gromadzonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego zadecydowała, że najważniejszym, tj. najczęściej używanym, słowem minionego roku jest „kilometrówka”. Jako uzasadnienie tego wyboru profesor Walery Pisarek stwierdził: „Do statusu oficjalnego terminu to pierwotnie potoczne określenie kalkulacji kosztów opartej na liczbie kilometrów awansowało stosunkowo niedawno i dziś jeszcze może razić swą potocznością na tle nadętego słownictwa kancelaryjnego”. Na drugim miejscu w wyniku głosowania językoznawców znalazły się ex aequo następujące słowa: „procedury”, „selfie”, „separatysta”, „taśma/taśmowy” i „zielone ludziki”.W minionym roku zwycięzcą plebiscytu na najpopularniejsze słowo został wyraz „gender”. Podobne zestawienia opracowywane są również w innych krajach. Brytyjczycy za słowo roku uznali niedawno” wapować”, czyli palić elektronicznego papierosa. W Japonii zwyciężył „podatek”, natomiast we Francji „casse-croûte”, innymi słowy niezdrowe, śmieciowe jedzenie. Szczegółowe informacje na temat plebiscytu można znaleźć na stronie internetowej portalu Słowa na czasie: http://www.slowanaczasie.uw.edu.pl/.

Data publikacji: 16.01.2015